wtorek, 26 lipca 2016

3# ~ RECENZJA ~ David Nicholls - " Jeden dzień "




Autor: David Nicholls
Tytuł: " Jeden dzień "
Tytuł oryginału: " One Day"
Ilość stron: 443
Wydawnictwo: Świat Książki





" Przyszłość nigdy nie jest taka, jakiej się spodziewamy. Właśnie dlatego jest tak cholernie ekscytująca."

Dexter Mayhew oraz Emma Morley poznają się 15 lipca 1988 r
w noc po zakończeniu studiów. Bohaterowie spędzają ze sobą jedną noc która nie miała by miejsca gdyby nie alkohol w ich krwi. Są zupełnie różni dodatkowo z innych ' grup społecznych ' a mimo to dobrze czują się w swoim towarzystwie. Niestety w nadchodzącym dniu każdy pójdzie w swoją stronę i zostanie im nikły  kontakt poprzez listy i sporadyczne spotkania.







" -Powinniśmy się trochę przespać - mruknęła
-Po co? Nic jutro nie musimy. Żadnych terminów, zaliczeń...
-Tylko całe życie przed nami "

Dexter pochodzi z dość bogatej rodziny  więc na nic mu nie brakuje. Jest bardzo pewny siebie co w dodatku w sobie lubi. Przystojny mężczyzna któremu ciężko się oprzeć i o którym większość kobiet marzy jako o idealnym kandydacie na męża.  On jednak lubi dobrą zabawę i chwilowe zakochania których w ciągu opisywanych lat jest naprawdę wiele. Muszę przyznać że już od początku książki ten bohater zaczął mnie wkurzać dlatego że nie lubię takich zachowań u facetów. Dla mnie koleś był zbyt pewny siebie a z biegiem wydarzeń nie mogłam ' patrzeć' jak się stacza. Jest to jednak idealny przykład co pieniądze czy popularność robią z ludźmi 😵  W późniejszym okresie przy boku Emmy stał się lepszym człowiekiem i już mi tak nie przeszkadzał ale przez połowę książki bardzo go nie lubiłam.





" Rzeczywistość jest przereklamowana."

Natomiast z Emmą miałam tak że na początku była mi neutralna. Kobieta w typie szarej myszki, sama nie wie co chce robić w przyszłości ale coś kombinuje i o coś walczy. Nie może znaleźć swojego stylu ale nie boi się eksperymentować .
Z każdym kolejnym rokiem lubiłam ją coraz bardziej i podobało mi się to jak się zmienia z biegiem lat (chociaż muszę przyznać że w niektórych momentach jej zachowanie mnie szkowało).  Jest to już kolejna książkowa bohaterka którą polubiłam i troszkę po części potrafię się w niej odnaleźć.

" Ważne, żeby mieć jakiś wpływ na losy świata. "

Bardzo spodobał mi się ogólny pomysł na tę książkę. Przedstawienie bohaterów rok w rok po ceremonii - oryginalne,przynajmniej dla mnie ponieważ nie spotkałam się z tym wcześniej.Książkę czytało mi się lekko ,czułam się jakbym była trzecią bohaterką która towarzyszy głównej parze w ich życiach z roku na rok . Autor zamieścił w książce kilka interesujących cytatów które są warte zapamiętania 😊 W tej historii można się natknąć także na wiele niespodziewanych zwrotów akcji no i to zakończenie😲 Co prawda historia nie złamała mi serca i nie płakałam ale zrobiło mi się przykro i zaskoczyło mnie. Dodatkowy plusik za okładkę która jest cudna 😍 Polecam więc tę książkę tym którzy jeszcze jej nie czytali 😊
Ode mnie 8/10 ✴

"-Myślałam, że wreszcie się ciebie pozbyłam.
-To niemożliwe."


4 komentarze:

  1. Świetna recenzja :)

    http://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem mniej więcej w połowie książki, a Twoja recenzja jeszcze bardziej zachęciła mnie do jej skończenia. Cieszę się, że na nią trafiłam :) Zapraszam na mój blog i pozdrawiam :D

    przemyslankaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe słowa jak skończysz chętnie przeczytam jak podobała się Tobie 😊 Napewno odwiedzę

    OdpowiedzUsuń