poniedziałek, 11 lipca 2016

2# ~ RECENZJA ~ Nicholas Sparks - " I wciąż ją kocham "


 

Autor: Nicholas Sparks 
Tytuł: " I wciąż ją kocham "
Tytuł oryginału: Dear John 
Ilość stron: 351
Wydawnictwo: Albatros 




"... i nagle uświadomiłem sobie,że nie mam ochoty spędzać jeszcze jednego bezsensownego wieczoru i udawać, że wszystko w moim życiu świetnie się układa. " 


John Tyree urodził się w Wilmingtonie - miasto w Karolinie Północnej - wychowywał go tylko ojciec z którym chłopak nie mógł się dogadać z jednej przyczyny - ojciec nie rozmawiał o niczym innym z wyjątkiem swojej kolekcji numizmatów. Jako nastolatek John pakował się w różne kłopoty i głównie z tej przyczyny po szkole średniej zaciągnął się do armii gdzie przeszedł prawdziwą szkołę życia i szybko wydoroślał stając się pewnym siebie odpowiedzialnym mężczyzną. Podczas jednej z przepustkę John przypadkowo poznaje Savannah. Dziewczyna jest studentką pedagogiki i całkowicie różni się od John'a. Na przekór wszystkiemu między tym dwojga rodzi się niespodziewane uczucie.




"Nasz związek opierał się na betonowych cegłach, lecz nie był stabilny bez murarskiej zaprawy wspólnie spędzonego czasu, czasu bez groźby bliskiego rozstania." 

John Tyree typ książkowego chłopaka o którym marzy większość dziewczyn. Dżentelmen z poczuciem humoru, odpowiedzialny i samodzielny a dodatkowo przystojny wojskowy,dobrze zbudowany. Sama chętnie pokusiła bym się o ten typ faceta 😊
Natomiast Savannah - osobiście nie wiem czy ją polubiłam czy nie. Dziewczyna ma bardzo dobre serce, lubi pomagać bezinteresownie i w przyszłości marzy jej się praca jako pedagog co z resztą studiuje. Stara się żyć z dnia na dzień nie wracając do zdarzenia z przeszłości które miało miejsce w collegu. Można również z całą pewnością powiedzieć że jest rozsądna i ostrożna. Wydaje mi się jednak, że jest troszkę naiwna tak jak określił ją Tim, jest dopiero na drugim roku studiów a momentami zachowuje się jak pedagog. Wydaje mi się że dziewczyna chciałaby zbawić cały świat. Nie raz jej zachowanie czy czyny mnie irytowały 😒.


" ...nasz związek zaczyna przypominać wirowanie dziecinnego bąka. Gdy byliśmy razem, mieliśmy siłę, by utrzymać go w ruchu, a rezultatem było piękno, magia i niemal dziecinne wrażenie cudu. Gdy się rozdzielaliśmy, wirowanie nieuchronnie wyhamowywało. Stawaliśmy się chwiejni, niestabilni i wiedziałem, że muszę znaleźć jakiś sposób, żeby uchronić nas od przewrócenia się. " 

Do tej pory uwielbiałam książki Nicholas'a Sparks'a bez wyjątku. Urzekło mnie w jego stylu pisania właśnie to, że zakończenia nie mają happy end'u jak typowe książki - tzn. poznają się, zakochują, są ze sobą, kłócą się i wracają do siebie. Ale w ostatnim czasie zauważam,że te książki nie porywają mnie już tak jak kiedyś. Owszem czyta mi się je dobrze,szybko i lekko ale nic poza tym. Jestem pewna, że ta książka szybko wyleci z mojej głowy i zostanie tylko ogólny zarys - chłopak, wojsko, ojciec,dziewczyna, miłość, utrata. Rzecz która podobała mi się w tej książce to narracja pierwszoosobowa. Dawno dawno już nie czytałam książki właśnie w takiej narracji i teraz była to miła odmiana 😊 Książkę zwracam do biblioteki, nie wiem czy do niej wrócę jeszcze kiedyś póki co mam dosyć Sparks'a.
Moja ocena 5/10 ✴ .

Wniosek wyciągnięty z lektury:

" Prawdziwa miłość oznacza, że zależy Ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz. "





2 komentarze:

  1. Oglądałam film ;) i tak jak piszesz nie bardzo pamiętam już o czym on był :D Ja również tak mam, że kiedyś coś mi się bardzo podobało, a za np. rok już nie ;) Po prostu gust się zmienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe że ja też oglądałam ale po prostu już nie pamiętam 😝 😊

      Usuń